Temacik który niedawno podejmowałem był prosty. Przenieść jednostkę wewnętrzną z lokalu spożywczego do nowo powstałego biura piętro wyżej. Jednak to co zobaczyłem w jednostce wewnętrznej mogło przerazić nie jedną osobę ( a zwłaszcza byłych klientów).
To że filtry będą zbite nikogo nie dziwi, jednak przez to parowacz (czyli wewnętrzny wymiennik) został “lekko” zawalony.
A jak wymiennik powoli przemieniał się w bryłę syfu, to wentylator nie mógł być w lepszym stanie.
Jednak najlepsze zostawiam na koniec. Wiadomo że na wsiach żyją małe stworzonka. Jedno z nich postanowiło zamieszkać w klimie. Odchody tego stworzonka (myszki polnej) znajdują się pod obudową. Oto wisienka na torcie tej klimy 😉
Jeżeli nie chcecie by wasza klima wyglądała jak powyżej tylko jak ta na kolejnym zdjęciu (to ta sama klima) to warto zadbać o swoje zdrowie.