Gdy kryzys zagląda do budowlanki

Wszędzie w koło mnie ludzie narzekają na kryzys, który ponoć się zaczął. Wszyscy mówią że pociąg już spowolnił i zaraz będzie krach z którego gospodarka się nie podźwignie. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i daleko mi do wróżbity Maćka, ale zadałem sobie wydaje mi się podstawowe pytanie “Ok Radziu skoro będzie kryzys, to co z tym fantem zrobimy?”.

Co google na to?

Wpisując frazę w googlach “Jak uchronić się przed kryzysem?” wyskoczyły mi super rozwiązania typu “kup moje szkolenie”, “kup moją książkę”, “ze mą poznasz trzy filary bezpieczeństwa na giełdzie” i “dołącz do naszej grupy traderów, a za jedyne 500zł miesięcznie będziesz jeździć Lambo”.

Pierwszy problem polega na tym, że żeby inwestować trzeba mieć kapitał, a ja kryzysu nie widzę bo i tak maksymalnie mogę zatankować swoje auto za 50 zł :-). Drugi problem polega na tym, że Lambo może ładnie wygląda, ale nie chciałbym codziennie nim jeździć, bo na mojej szutrowej drodze dojazdowej do domu straciłbym zawieszenie ^_^.

Mądrości przodków

Jak zwykle Internet dał super rozwiązanie warte tyle samo co obornik za domem. Co w takim razie można zrobić? Czasem dopiero po latach wychodzi że nasi dziadkowie i rodzice mieli rację. Tłukli mi do głowy powiedzenia typu “ucz się ucz to jest do potęgi klucz” oraz “tylko tego co masz w głowie, nikt ci nigdy nie odbierze”. Wiem wiem jest jeszcze pan alzheimer, ale mam nadzieję że go nie spotkam w moim wieku.

I tak postanowiłem poszerzyć swoje kompetencję. Prawda jest taka że zawsze, jeżeli cena montażu klimatyzacji będzie zbliżona i dwóch monterów będzie mieć podobne doświadczenie, to każdy wybierze osobę z szerszymi uprawnieniami.

Tak w ostatnim czasie ukończyłem szkolenie ITC Level 1 które pozwoliło mi zostać certyfikowany operatorem kamery termowizyjnej z zgodnością ISO 18436.

Co mi to daje? Na razie nic 🙁 ponieważ sensowna kamera termowizyjna zaczyna się od 90 000 zł (tak oczywiście nie sprawdziłem tego przed szkoleniem), ale teraz już wiem, że jak wygram w totka to ją kupie :-).

Gdy kryzys zagląda do budowlanki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń do góry